sobota, 26 kwietnia 2008

Audycja 1.05.2008

Uwaga, uwaga audycja dnia 1.05.2008 jednak się odbędzie, jak zwykle o 21:00 będzie można usłyszeć m.in. wywiad z zespołem Hipgnosis, fragmenty koncertowej płyty zespołu oraz nowe Portishead. Zapraszam serdecznie.

środa, 23 kwietnia 2008

Z cyklu "ulubione płyty Krzysztofa" Porcupine Tree "The Sky Moves Sideways"




1.The Sky Moves Sideways phase one
2.Dislocated Day
3.The Moon Touches Your Shoulder
4.Prepare Yourself
5.Moonloop
6.The Sky Moves Sideways phase two


Po nagraniu dwóch albumów w pojedynkę Steven Wilson postanowił zebrać muzyków, aby stworzyć zespół i w poszerzonym składzie nagrać nową płytę. W efekcie zespół Porcupine Tree pozyskał trzech nowych muzyków, a fani w swoje ręce dostali nową płytę – The Sky Moves Sideways.

Płyta kompozycyjnie przypomina trochę klasyczny album Pink Floyd „Wish You Were Here”. Płytę spinają klamrą części tytułowego utworu, które w razem tworzą ponad trzydziestominutową suitę. Między nimi znalazło się kilka krótszych kompozycji. Już w pierwszym utworze słyszymy, że zespół wciąż ewoluuje, ponieważ elementy transowe i kameralne, które charakteryzowały poszczególne utwory z poprzedniej płyty zostały tu połączone w jedną i to bardzo spójną całość. Zaczyna się bardzo spokojnie, odgłosami kapiącej wody, do których stopniowo dołączają delikatne dźwięki syntezatorów i gitary oraz wokal. Po kilku minutach pojawia się charakterystyczny dla Porcupine Tree transowo-gitarowy rytm, a tempo zaczyna wzrastać. Wilson znacznie wzbogacił swoją muzykę dodając partie fletu, różne elektroniczne „przeszkadzajki” oraz rozbudowane, lekko przybrudzone solówki gitarowe. Na brzmienie duży wpływ miało również zatrudnienie Chrisa Maitlanda w miejsce automatu perkusyjnego i zatrudnienie Chrisa Maitlanda. Sam utwór tytułowy znakomicie kontynuuje tradycję długich rozbudowanych kompozycji rodem z lat siedemdziesiątych. Po tym rewelacyjnym początku pojawia się kilka równie dobrych, krótszych utworów. Najpierw energetyczny Dislocated Day z trochę psychodeliczną gitarą, później liryczny The Moon Touches Your Shoulder gdzie dla odmiany główną rolę gra gitara akustyczna i w końcu króciutki ambientowy Prepare Yourself, który wprowadza nas w kilkunastominutowy fragment jam session zarejestrowanego podczas nagrywania płyty. Ze wspólnego, improwizowanego grania czterech muzyków, wyszła bardzo interesująca, kompozycja z finałem podobnym trochę do tego z utworu tytułowego. Całą płytę kończy druga, spokojniejsza i nieco krótsza część The Sky Moves Sideways.

Płyta w całości robi świetne wrażenie i utwierdza nas w przekonaniu, że Steven Wilson jest twórcą bardzo utalentowanym i kolejne jego płyty są coraz bardziej spójne. Dla każdego fana rocka progresywnego jest to pozycja obowiązkowa.

czwartek, 17 kwietnia 2008

Cracow Progress Fest Special

Tym razem pierwsza godzina poświęcona była nadchodzącemu Cracow Progress Fest. Pojawiły się wywiady z zespołami PiKANTiK i A.U.Y. oraz kilka utworów obu grup. W drugiej części natomiast jedna z najlepszych trip-hopowych płyt ostatniego czasu oraz dla odmiany troche drum’n’bassu.

Usłyszeliście:

1.Antonio Pinto „Lord of War”

2.PiKANTiK – wywiad cz.1

3.PiKANTiK „Suicide Chump”

4.PiKANTiK – wywiad cz.2

5.PiKANTiK „Black Napkins”

6.PiKANTiK – wywiad cz.3

7.PiKANTiK „The Sacred Chao”

8.A.U.Y. “Madness”

9.A.U.Y. – wywiad cz.1

10.A.U.Y. “Machine”

11.A.U.Y. – wywiad cz.2

12.A.U.Y. „Follow Me”

13.Portishead “Machine Gun”

14.Miloopa - Trapped

15.Miloopa – I See Myself

16.Aloan “One Dance for Destiny”

17.Aloan “Rise”

18.Aloan “I’m Your Tears”

19.Aloan “Tonight I’ll Kill You”

20.Fanu “The Missing Element”

21.Fanu “Dream Of Something Gone”

22.Fanu “Angel in Flesh and Blood”









Następna audycja dopiero 8 maja wtedy posłuchamy na pewno nowej płyty Portishead, czego jeszcze – czas pokaże.

Zapraszam

czwartek, 10 kwietnia 2008

Dummy in Nazareth

Kolejne spotkanie z fantastyczny albumem grupy Nosound, oraz wprowadzenie do imprezy pod nazwą Cracow Progress Fest, na której wystąpią RPWL, Hipgnosis, Pikantik oraz A.U.Y. W werwsji rozszerzonej natomiast kolejny zespół z wielkiej trip-hopowej trójki czyli Portishead.

Usłyszeliście:


1.Nosound "Of Butterflies and Children"

2.Yes "Starship Trooper"

3.Nosound "Misplay"

4.Nosound "Someone Starts to Fade Away"

5.Rpwl "Hole in the Sky/part 1 Fly, part 2 Crawl to You"

6.Hipgnosis "Ummadellic: Xenomorph, Nie Lubię Nienawiści, Gnosis I,
Ummademmic"


7.A.U.Y. "Machine"

8.Nazareth "Liar"

9.Portishead "Strangers"

10.Portishead "Wandering Star"

11.Portishead "Glory Box"

12.Portishead "Cowboys"

13.Portishead "All Mine"

14.Portishead "Elusium"

15.Portishead "Mysterons"

16.Portishead "Sour Times"

17.Portishead "Roads"









A za tydzień audycja poświęcona głownie Cracow Progress Fest, oprócz tego trip-hopowa rewelacja ze Szwajcarii i jazzowo elektroniczna rewelacja z Polski. Zapraszam

środa, 9 kwietnia 2008

Nosound - "Lightdark"



Dwa tygodnie temu zwabiony gościnną obecnością na płycie Tima Bownessa z grupy No-Man, sięgnąłem po album „Lightdark” włoskiej formacji Nosound. No i zostałem oczarowany. Ale od początku. Nosound to włoska grupa, która powstała w 2002 roku z inicjatywy Giancarlo Erry. Zespół łączy w swojej muzyce w bardzo zmyślny sposób klasyczny rock progresywny z lat siedemdziesiątych oraz ambient i elementy post-rocka. Efektem jest płyta, która brzmi tak jakby brzmiało Bass Communion po dodaniu gitar i wokalu. Ale nie można mówić tu o żadnym plagiacie, ponieważ płyta jest bardzo oryginalna, a do inspiracji twórczością Stevena Wilsona autor otwarcie się przyznaje. Pierwsze skojarzenie, jakie nasunęło mi się po przesłuchaniu płyty to, że obcuję z muzycznym odpowiednikiem czystego piękna. Bo właśnie taki jest album Lightdark. Spokojne kompozycje oparte na wszechogarniającym brzmieniu syntezatorów urozmaicane, co jakiś czas rewelacyjnymi solówkami gitarowymi Giancarlo Erry, tworzą niesamowitą atmosferę i wywołują uczucia, jakich dawno nie wywołała u mnie żadna inna płyta. Płyta zaczyna się od pięknego ambientowego wstępu (About Butterflies And Children), aby zaraz potem przejść w tylko trochę dłuższy Places Remained, który mógłby stać się najpiękniejszym singlem w historii radia, później pojawia się kameralny Misplay oparty na dźwiękach syntezatorów i wiolonczeli oraz sennym wokalu Erry. W utworze From Silence To Noise najbardziej najbardziej słychać wpływy Porcupine Tree, szczególnie z wczesnego okresu działalności zespołu. Dawno żadna formacja nie zawarła w żadnej suicie tak niesamowitego ładunku emocji i takiej mieszanki gatunkowej, zaczyna się bardzo ambientowo, później robi się psychodelicznie, rockowo, a końca nie powstydziłaby się post-rockowa formacja Godspeed You! Black Emperor. Na uwagę zasługuje również numer 5 na płycie, w którym gościnnie pojawia się Tim Bowness. Jego poetycki styl śpiewania idealnie wpisuje się w stylistykę zespołu. Lightdark to jedna z bardzo niewielu płyt, które pozbawione są minusów. Mamy do czynienia z dziełem kompletnym i totalnym, oprócz świetnej muzyki możemy usłyszeć genialną produkcję. Wszystko brzmi tak jak powinno, nie ma tu niczego zbędnego. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że zespół nie każe długo nam czekać na swoje kolejne dzieło.


A tutaj próbka twórczości zespołu:

NosoundEchoes live (Pink Floyd)

czwartek, 3 kwietnia 2008

The Nosound Of The Spring

Utwory do dzisiejszej audycji wybierałem w momencie kiedy na zewnątrz świeciło słońce i pogoda była ewidentnie wiosenna. Jednak dziś pogoda była wyjątkowo niewiosenna więc wyszła audycja na przekór aurze. Była muzyka miła i przyjemna dla ucha. Na te wiosenne dźwięki złożyły się bardzo różne utwory, zarówno nowe jak i starsze. Była przepiękna płyta grupy Nosound pt "Lightdark", był spokojny i rozkołysany Omar Rodriguez, a oprócz tego np. Lux Occulta co wielu może zdziwić.

Usłyszeliście:

1.Ed Shearmur "Good Morning Bess" - muzyka z filmu K-pax

2.Nosound "Places Remained"

3.Nosound "From Silence To Noise"

4.Omar Rodriguez-Lopez "Coma Pony"

5.Camel "The Final Encore"

6.SBB "Memento z Banalnym Tryptykiem"

7.Ministry "Untitled" (What a Wonderful World)

8.Anywhen "The Siren Songs"

9.Sigur Ros "Staralfur"

10.Neo "Control (Full Vocal Version)

11.Hooverphonic "2 Wicky"

12.Hooverphonic "Bohemian Laughter"

13.Lux Occulta "Midnight Crisis"

14.Lux Occulta "Yet Another Armageddon"

15.Massive Attack feat. Tracey Thorn " The Hunter Gets Captured By The Game"









Za tydzień jeszcze więcej Nosound, a w drugiej części wersja rozszerzona i grupa Portishead z racji tego, że do premiery trzeciego albumu zespołu coraz bliżej.

zapraszam